Jak każda kobieta, uwielbiam okazje. Kiedy usłyszałam, że znajoma spędziła czerwcowy weekend w Paryżu płacąc 40 euro za przejazd autokarem i nocleg ze śniadaniem, musiałam wiedzieć jak to zrobiła. Powiedziała, że wyjazd jest organizowany co roku, w ramach międzynarodowej konferencji dotyczącej obrony praw człowieka. Pierwszego dnia trzeba wziąć w niej udział, a drugiego zwiedza się Paryż.
Szukając informacji okazało się, że wydarzenie wzbudza wiele kontrowersji. W Internecie roi się od nagłówków w stylu "Do Paryża za 20 zł, sponsorują terroryści", lub "Obrona terrorystów czy praw człowieka?". Skąd takie poruszenie? Konferencja, na której opiera się wyjazd, jest organizowana przez Narodową Radę Oporu Iranu. Jest to organizacja polityczna, która działa na rzecz przestrzegania praw człowieka i demokratyzacji Iranu. Aby przykuć uwagę mediów i skłonić do wyjazdu więcej osób, wyjazd jest dofinansowany. Między innymi przez byłe ugrupowanie terrorystyczne- Ludowych Mudżahedinów. Przez pewien czas, znajdowali się na liście organizacji terrorystycznych. Kilka lat temu, zostali skreśleni, gdyż aktualnie sprzeciwiają się radykalizmowi Islamskiemu w sposób pokojowy. W zeszłym roku konferencja była poświęcona łamaniu praw kobiet. Świadoma tych informacji, zdecydowałam się na wyjazd.